Tunezyjczycy lubują się w sosach, więc u nich nawet kurczak musi sobie w czymś pływać. Raczej nie spotkamy się na tunezyjskim stole z pieczonymi udkami, z chrupiącą skórką, ani z filetem smażonym w panierce ;) Podaje przepis na kurczaka, którego dziś jadłam na obiad.
Składniki:
- dowolne kawałki kurczaka
- woda
- cebula
- czosnek
- kurkuma
- pieprz czarny
- sól
- olej
- nasiona kopru włoskiego
Przygotowanie:
Do głębokiej patelni lub garnka wlewamy niewielką ilość wody, dodajemy odrobinkę oleju. Gotujemy mięso, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, ząbki czosnku. Przyprawiamy do smaku. Gotujemy pod przykryciem, uważając by woda w całości nie wyparowała, powinien zrobić się niezbyt gęsty sosik. Na talerze podajemy z sosem, który jemy chlebem. Jako dodatek mogą być również frytki i smażona cukinia.
Czy dobrze rozumiem, że mięso ma być ugotowane osobno a priori? Samo, czy z jakimś dodatkiem typu sól?
OdpowiedzUsuńmieso gotujemy razem ze wszystkim. Juz poprawilam tekst aby byl bardziej zrozumialy :)
Usuń